kontrolapodatkowa.pl

Twój przyjaciel w sporze z fiskusem

6.03.2025

Tagi: ,

Czy praca w trybie home office dla zagranicznej firmy oznacza podatek w Polsce? NSA nakreśla wytyczne

Praca zdalna a podatki – czy jest się czego bać?

Coraz więcej zagranicznych firm zatrudnia pracowników zdalnych w Polsce. To wygodne rozwiązanie, ale czy wiąże się z obowiązkiem płacenia podatków w naszym kraju? Naczelny Sąd Administracyjny (NSA) wydał niedawno wyrok, w który rozwiewa część wątpliwości. Okazuje się, że nie każda praca zdalna oznacza powstanie tzw. podatkowego zakładu, czyli konieczności płacenia CIT w Polsce.

 

Duńska firma i polscy pracownicy – co było przedmiotem sporu?

 

Sprawa dotyczyła duńskiej firmy z branży ubezpieczeń turystycznych. Spółka planowała zatrudnić polskich pracowników zdalnie, by zajmowali się administracją i księgowością (tzw. back-office). Pracownicy mieli pełną swobodę w wyborze miejsca pracy i nie musieli udostępniać pracodawcy żadnej przestrzeni biurowej. Jedynym wymogiem było zapewnienie bezpieczeństwa danych firmy.

Spółka uważała, że skoro jej pracownicy wykonują tylko zadania pomocnicze i nie generują dochodu w Polsce, to nie powstaje tzw. podatkowy zakład. W praktyce oznaczałoby to brak obowiązku płacenia CIT w naszym kraju.

 

Fiskus miał inne zdanie

 

Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej (KIS) uznał, że firma powinna płacić podatek w Polsce. Według niego miejsce, z którego pracownik świadczy pracę (nawet jego prywatne mieszkanie), może być traktowane jako odrębna placówka firmy. Dodatkowo zwrócił uwagę, że polscy pracownicy zajmowali się analizą danych i likwidacją szkód, co nie jest jedynie działalnością pomocniczą. To oznaczałoby, że firma faktycznie prowadzi działalność w Polsce i powinna rozliczać się z podatku.

NSA – zmienia kurs organów – Home office to nie zawsze podatkowy zakład

Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się z argumentacją fiskusa i orzekł na korzyść duńskiej firmy. Kluczowe znaczenie miało to, że:

  • Pracownicy nie mieli obowiązku pracy w jednym, określonym miejscu.
  • Ich działania miały charakter pomocniczy i nie generowały dochodu w Polsce.

NSA uznał, że w takich warunkach nie można mówić o powstaniu podatkowego zakładu. Wyrok ten stanowi ważny sygnał dla zagranicznych firm – nie każda praca zdalna polskich pracowników oznacza konieczność płacenia CIT w naszym kraju.

 

Co to oznacza dla zagranicznych firm zatrudniających Polaków? # prawo w praktyce

Orzeczenie NSA to dobra wiadomość dla zagranicznych firm, które chcą zatrudniać Polaków w trybie home office. Wyrok potwierdza, że kluczowe są szczegóły zatrudnienia:

  • zakres obowiązków,
  • organizacja pracy,
  • i to, czy działania pracownika wpływają na generowanie przychodów w Polsce.

Jednak warto pamiętać, że każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie. Jeśli pracownik wykonuje strategiczne zadania firmy albo pracuje w konkretnym miejscu wskazanym przez pracodawcę, fiskus może uznać, że powstał podatkowy zakład.

 

Home office a podatki – co warto zapamiętać?

 

  1. Nie każda praca zdalna oznacza obowiązek podatkowy – kluczowe znaczenie mają organizacja pracy i charakter wykonywanych zadań.
  2. Jeśli pracownik nie generuje dochodu w Polsce i może pracować z dowolnego miejsca, zagraniczna firma nie musi płacić CIT.
  3. Warto uzyskać indywidualną interpretację podatkową – każda sytuacja jest inna,
    a spór z fiskusem może się skończyć w sądzie.

Wyrok NSA daje większą pewność firmom zatrudniającym Polaków w trybie home office. Pokazuje, że przy odpowiednim modelu organizacji pracy możliwe jest uniknięcie dodatkowych obciążeń podatkowych. To ważna informacja dla biznesu działającego w międzynarodowym środowisku.

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 19 lutego 2025 r., sygn. akt: II FSK 609/22