26.09.2024
Tagi: NSA, TSUE, wystawianie pustych faktur
Czy pracodawcy opłaca się sprawdzać pracownika? – odpowiedzialność za wystawianie pustych faktur w spółce
Na początku roku w przedsiębiorców wstąpiła nadzieja na uwolnienie się od odpowiedzialności podatkowej za wystawienie pustych faktur, o ile procederu dopuścił się ich pracownik. Organy podatkowe dotychczas podchodziły do zagadnienia rygorystycznie. Za zobowiązanie podatkowe w VAT odpowiadał wystawca faktury. Czyli przedsiębiorca, nie osoba, która de facto wprowadziła fakturę do obrotu. Szansa na zmianę pojawiła się, gdy Trybunał Sprawiedliwości UE uznał, że jeśli pracownik firmy wystawiał puste faktury na dane spółki bez jej wiedzy i zgody, to on ponosi odpowiedzialność za VAT wykazany na fakturach, a nie podmiot zatrudniający.
Czy sprawa jest jednak tak prosta i klarowna jak się wydaje?
TSUE mówi tak, ale…
Aby odpowiedzieć na to pytanie warto zarysować sprawę, w jakiej stanowisko zajął TSUE. Potrzeba wypowiedzenia się przez TSUE pojawiła się w związku z zadaniem pytania prejudycjalnego przez NSA w postępowaniu wobec spółki prowadzonym w przedmiocie pustych faktur VAT. Spółka broniła się jednak tym, że nie wiedziała o ich wprowadzeniu do obrotu, ponieważ zostały wystawione przez pracownika, bez wiedzy kadry zarządzającej. NSA zadało w związku z tym pytanie TSUE o to, kto w takiej sytuacji ponosi odpowiedzialność za opisany czyn. Trybunał opowiedział się za wykładnią przepisów, że za VAT wykazany na fakturze odpowiada jej wystawca i nie musi być to podatnik – w grę wchodzi także pracownik. Ważne jest jednak, czy podatnik wskazany na fakturze jako sprzedawca działał w dobrej wierze, a sam organ zna tożsamość osoby, która taką fikcyjną fakturę wystawiła i przywłaszczyła dane podatnika.
Jest jednak jedno ale – z odpowiedzialności podatnik może się zwolnić tylko wtedy, gdy dochował należytej staranności w zakresie nadzoru swoich pracowników. Pracodawca ma bowiem obowiązek takiej organizacji pracy i monitorowania działań kadry, aby zapewnić sobie wgląd w czynności podejmowane w przedsiębiorstwie. Brak odpowiednich procedur wewnętrznych nie uzasadnia więc zwolnienia przedsiębiorcy z odpowiedzialności podatkowej za wystawienie pustych faktur przez pracownika na dane pracodawcy.
NSA bezlitosne dla spółki
Bazując na wykładni przedstawionej przez TSUE, Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że w sprawie nie zachodzą okoliczności wystarczające do uznania, że pracodawca dochował należytej staranności w nadzorze nad swoim pracownikiem. To bowiem po stronie przedsiębiorcy leży ryzyko związane z brakiem kontroli w organizacji, a także odpowiedzialność za działania pracowników.
Zdaniem NSA, pracodawca musi podjąć wszystkie możliwe działania żeby zapobiec oszustwom i nadużyciom ze strony pracowników względem osób trzecich, a tego w przedmiotowej sprawie zabrakło. Tym samym sąd administracyjny uznał argument spółki o braku wiedzy na temat działań pracownika za nieprzekonujący.
Jak się bronić?
Przedstawiona sprawa pokazuje, jak ważne przy wszelkich nadużyciach jest posiadanie dowodów na dochowanie przez podmioty gospodarcze należytej staranności. Aby zwolnić się z odpowiedzialności za ewentualne nieprawidłowości nie wystarcza stwierdzenie, że spółka nie miała wiedzy w określonym zakresie. Należy pamiętać, że dobra wiara przedsiębiorcy to coś więcej niż tylko przekonanie, że działa się prawidłowo. Ważne jest zadbanie o odpowiednie procedury organizacyjne, jasne określenie obowiązków poszczególnych pracowników, uporządkowanie procesów sprzedażowych i weryfikacja dokumentów. Bez udokumentowanego potwierdzenia zachowania należytej staranności podatnik nie uwolni się od odpowiedzialności za nadużycia pracownika.